-
Jak się kończy jazda na zderzaku
Prawie jak pościg, czyli polska jazda ,,na ogonie” to bardzo niekulturalne zachowanie. Takie ,,popychanie” auta jadącego przed nami nigdy nie wróży niczego dobrego. Styl bycia ,,mnie to się nie zdarza, mam super refleks” także. Dlaczego na zachodzie, nawet na autostradach nie dochodzi do tak wielu wypadków jak u nas? Powodem nie jest prędkość, a lepsze myślenie za kółkiem – chodzi oczywiście o zachowanie odpowiedniego odstępu. Niestety póki co w Polsce nie otrzymamy mandat za jazdę na zderzaku – mandat otrzymamy dopiero wtedy kiedy dojdzie do kolizji czy wypadku. Wtedy mundurowi zapiszą w kajecie ,,niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze”. Zapis mógłby mieć inną treść – tym razem debilowi się…
-
Polscy kierowcy sieją postrach na drogach Europy
Na drogach Europy lawinowo rośnie liczba zdarzeń, do których dochodzi z winy kierowców z Polski. Najmniej bezpiecznie jeździmy po drogach i autostradach w Niemczech. Coraz większym problemem jest też brak ważnej obowiązkowej polisy ubezpieczenia OC. Do łącznie 75,2 tys. zdarzeń drogowych, czyli wypadków i kolizji, których sprawcami byli kierowcy pojazdów zarejestrowanych w naszym kraju (a więc zapewne poza nielicznymi przypadkami Polacy), doszło w 2018 r. poza granicami Polski. A to oznacza, że liczba ta w porównaniu z 2017 r. wzrosła o około 10 tys., czyli ponad 15 proc. Te niepokojące dane opublikowało Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Problem narasta z roku na rok. W 2011 r. takich przypadków było „tylko” 40,8…