-
BMW M5 E34 dane techniczne
BMW M5 – E34 dane techniczne
W 1988 roku, na salony wjechała kolejna generacja sportowej Piątki, tym razem bazująca n modelu E34. Pod maskę trafiła kolejna ewolucja 3,5-litrowej rzędowej szóstki, pamiętającej jeszcze czasy M1. W tym modelu, moc wzrosła do 315 KM, a moment obrotowy – do 360 Nm. Takie parametry gwarantowały wyśmienite osiągi. Sprint do setki trwał zaledwie 6,3 sekundy. Prędkość maksymalna wynosiła 270 km/h, przynajmniej do 1990 roku, kiedy to wielka niemiecka trójca – Audi, BMW i Mercedes – zawarła porozumienie o ograniczeniu prędkości maksymalnej do 250 km/h.
W 1992 roku, świetna jednostka napędowa przeszła kolejne modyfikacje. Z pojemnością zwiększoną do 3,8 litra, silnik generował aż 340 KM i 400 Nm. Sprint do setki skrócił się o 0,4 sekundy. W tym samym roku, M5 zadebiutowało jako praktyczne kombi (Touring). Osiągi, względem sedana, były tylko nieznacznie gorsze. Czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h wynosił w tym przypadku 6,1 sekundy.
W 1994 roku, pojawiła się nowa, 6-biegowa skrzynia manualna. W obu wersjach nadwoziowych, pozwoliło to urwać 0,2 sekundy w sprincie do pierwszej setki. Wtedy też M5 zyskało szeroki grill, wcześniej zarezerwowany dla wersji z jednostkami ośmiocylindrowymi.
-
BMW M5 E28 dane techniczne
BMW M5 – E28 dane techniczne
Pod koniec lat 90., oddział BMW Motorsport dopiero szykował się do przypuszczenia ofensywy na rynku samochodów drogowych. Wspaniałe M1, wypuszczone w liczbie kilkuset egzemplarzy, było dopiero przedsmakiem tego, co miało nastąpić. W 1980 roku, na rynku pojawiło się M535i (E12). Trzy lata później, do salonów wjechało M635 CSi i M535i (E28). Pierwsza pełnoprawna super-limuzyna z literą M w nazwie, zadebiutowała w 1984 roku.
Pod maską BMW M5 znalazła się jednostka M90 – rzędowa szóstka o pojemności 3,5 l., będąca zmodyfikowaną wersją silnika, który napędzał zjawiskowy model M1. Niepozorny sedan legitymował się mocą na poziomie 286 KM i momentem obrotowym, wynoszącym 340 Nm. Za przeniesienie napędu na tylne koła odpowiedzialna była 5-biegowa skrzynia manualna i mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu.
Z przodu producent zastosował kolumny MacPhersona, z tyłu – wahacze prowadzące. W zawieszeniu pojawiły się sztywniejsze sprężyny i sportowe amortyzatory Bilsteina. Aby poprawić rozkład masy między osiami, akumulator został przeniesiony do bagażnika. Przednie tarcze hamulcowe zmieniono na większe, o średnicy 300 mm. Jednotłoczkowe zaciski ustąpiły miejsca 4-tłoczkowym. Pojawił się seryjny ABS.
Tak przygotowany samochód mógł pędzić z prędkością 245 km/h, a pierwszą setkę osiągał w czasie 6,5 sekundy. W swoim czasie (i jeszcze przez kilka następnych lat), był to najszybsza 4-drzwiowa limuzyna. Konkurencja? Tej właściwie nie było, bo M5 od początku było czymś więcej niż tylko szybką limuzyną z mocnym silnikiem. -
Nowy mały mocny silnik mercedesa
Poczwórne zwycięstwo: dysponując mocą do 310 kW (421 KM), zupełnie nowa jednostka Mercedes-AMG o pojemności 2,0 litrów (oznaczenie M 139) jest najmocniejszym seryjnie produkowanym 4-cylindrowym silnikiem turbo na świecie. Tym samym o 30 kW
(41 KM) przewyższa poprzedniego rekordzistę – motor M 133. Wzrósł także maksymalny moment obrotowy – z 475 do 500 Nm. Z mocą jednostką wynoszącą do 155 kW (211 KM) z 1 litra pojemności nowa, wysokowydajna jednostka wyprzedza nawet wiele konstrukcji z samochodów supersportowych. Wyjątkowo efektywny silnik powstaje na innowacyjnej linii produkcyjnej w Affalterbach, zgodnie z zasadą „Jeden człowiek, jeden silnik”.Czterocylindrowy motor zapewni najwyższe osiągi kompaktowym modelom Mercedes-AMG i będzie oferowany w dwóch wersjach mocy: podstawowej (285 kW/387 KM) oraz jako model S (310 kW/421 KM). Taka logika polityki produktowej bardziej odpowiada życzeniom klientów – swóją skuteczność pokazała już w przypadku modeli AMG Performance z jednostkami V8.
Poza wydajnością nowa konstrukcja imponuje natychmiastową reakcją na gaz. Z tego względu krzywa momentu obrotowego została starannie wyważona („kształtowanie momentu obrotowego”): jego maksymalna wartość – 500 Nm – jest dostępna w zakresie 5000-5250 obr./min (wersja podstawowa: 480 Nm przy 4750-5000 obr./min). Dzięki takiej konfiguracji inżynierowie AMG uzyskali charakterystykę zbliżoną do motoru wolnossącego. Cel: zapewnić jeszcze większą radość z jazdy. Równocześnie konstruktorom udało się uzyskać dynamiczny przyrost momentu obrotowego w niższym zakresie prędkości obrotowych, a tym samym dodatkowo poprawić sprawność przyspieszania. Z kolei zwiększenie dawki momentu obrotowego przy wyższych obrotach sprawia, że silnik swobodniej „się rozkręca”. Jego sportowy charakter potwierdza zresztą wysoka maksymalna prędkość obrotowa – do 7200 obr./min.
Już z poprzednim silnikiem wyznaczyliśmy punkt odniesienia w segmencie. Zupełnie nowa 4-cylindrowa jednostka postawiła przed nami wyzwanie, by dodatkowo podnieść poprzeczkę. I udało nam się – a przy okazji wprowadzamy szereg rewolucyjnych rozwiązań. Wraz z M 139 po raz kolejny w imponującym stylu demonstrujemy doświadczenie Mercedes-AMG w budowie silników. Jego moc uzyskiwana z jednego litra pojemności nie ma sobie równych wśród motorów turbo, a wysoki poziom efektywności pokazuje, że jednostka spalinowa ma przed sobą dalszy potencjał” – powiedział Tobias Moers, prezes Mercedes-AMG GmbH.
Dlaczego zasada „Jeden człowiek, jeden silnik” została opracowana na nowo
Nowy motor jest montowany całkowicie ręcznie. Na pierwszym piętrze manufaktury silników AMG w Affalterbach zainstalowano całkowicie nową linię produkcyjną, która wprowadza filozofię „Jeden człowiek, jeden silnik” na nowy poziom. Korzysta w tym celu z metod Przemysłu 4.0, uwzględniających najnowsze rozwiązania w dziedzinie ergonomii, bliskiego transportu materiałów oraz zapewnienia jakości, trwałości i wydajności. Aby wdrożyć koncepcję Przemysłu 4.0, zasady ręcznego montażu połączono z wizją „inteligentnej produkcji”, a to oznacza maksymalną elastyczność, przejrzystość i wysoką efektywność przy jednoczesnej ochronie i poprawie jakości silników oraz procesów produkcyjnych. Wszystko przy użyciu innowacyjnych, cyfrowych technologii.
„Na potrzeby montażu M 139 całkowicie zmodyfikowaliśmy zasadę »Jeden człowiek, jeden silnik«. Rezultatem jest ultranowoczesny, skoncentrowany na człowieku proces produkcji. Stworzyliśmy naszym pracownikom idealne warunki pracy w jasnym, doskonale zorganizowanym i czystym środowisku. To stanowi najlepszą podstawę dla dalszego zagwarantowania naszego wysokiego poziomu jakości – nawet wtedy, gdy rozwiązania techniczne stają się jeszcze bardziej skomplikowane” – powiedział Emmerich Schiller, dyrektor operacyjny i członek zarządu Mercedes-AMG GmbH .
Dlaczego obrócenie silnika o 180 stopni ma wiele zalet
Nowy silnik wyróżniają liczne inteligentne rozwiązania konstrukcyjne. W porównaniu do 4-cylindrowej jednostki M 260 w modelach 35 lub poprzednika, motoru M 133, nowy silnik Mercedes-AMG M 139 – również montowany poprzecznie – jest obrócony wokół swojej pionowej osi o 180 stopni. Oznacza to, że turbosprężarka i kolektor wydechowy znajdują się teraz z tyłu, z boku ściany grodziowej, a układ dolotowy „wylądował” z przodu. Taka konfiguracja pozwala na uzyskanie możliwie płaskiego, aerodynamicznie zoptymalizowanego designu przedniej partii karoserii. Co więcej, nowa koncepcja pozwala na zastosowanie znacząco udoskonalonych przewodów powietrza – krótszych i o mniejszej liczbie przejść, zarówno po stronie dolotowej, jak i wydechowej.
W jaki sposób łożyska wałeczkowe poprawiają responsywność turbosprężarki
Nowa turbosprężarka twin-scroll łączy optymalną szybkość reakcji przy niskich prędkościach obrotowych silnika z wysoką mocą w górnym zakresie skali obrotomierza. Obudowa turbiny została podzielona na dwa równoległe kanały, co – razem z podobnie rozdzielonymi kanałami w kolektorze wydechowym – umożliwia oddzielne doprowadzanie strumienia spalin do turbiny. Cel: ograniczenie negatywnego wzajemnego wpływu pracy poszczególnych cylindrów podczas suwu wydechu i uporządkowanie zjawiska pulsacji. Efekt: wyższy moment obrotowy przy niższych prędkościach obrotowych silnika i wyjątkowo dobra reakcja na ruchy pedału gazu.
Ponadto wały sprężarki i turbiny po raz pierwszy zaopatrzono w łożyska wałeczkowe, podobnie jak w przypadku najmocniejszego wariantu 4-litrowego silnika V8, montowanego w AMG GT 4-drzwiowym Coupé. Zastosowanie łożysk wałeczkowych pozwala ograniczyć do minimum tarcie mechaniczne w turbosprężarce, która w rezultacie odznacza się bardziej spontaniczną reakcją i szybciej osiąga swoją maksymalną prędkość, sięgającą 169 000 obr./min.
Jak elektroniczna kontrola ciśnienia doładowania optymalizuje czas reakcji
Dwulitrowa jednostka bryluje także pod względem maksymalnego ciśnienia doładowania – 2,1 bara (wersja bazowa: 1,9 bara). Elektronicznie sterowany zawór upustowy typu wastegate pozwala na jeszcze dokładniejsze i bardziej elastyczne sterowanie ciśnieniem doładowania, a jednocześnie optymalizuje szybkość reakcji – zwłaszcza przy częściowej zmianie obciążenia. Proces ten uwzględnia liczne parametry: głównymi sygnałami wejściowymi jednostki sterującej zaworem wastegate są ciśnienie ładowania, położenie klapy przepustnicy i tendencja do spalania stukowego. Sygnały modyfikujące obejmują temperaturę powietrza w układzie dolotowym, temperaturę silnika, jego prędkość obrotową oraz ciśnienie atmosferyczne. Przy okazji w trakcie przyspieszania możliwe jest również tymczasowe „podbicie” ciśnienia doładowania (overboost).
Do chłodzenia turbosprężarki oprócz oleju i wody wykorzystuje się świeże powietrze, które jest w specjalny sposób doprowadzane do sprężarki – przez wlot powietrza do chłodnicy, zaprojektowaną jako deflektor powietrza osłonę silnika oraz kanały pod maską.
Koncepcja ta bazuje na rozwiązaniach, jakie wykorzystano przy chłodzeniu zamontowanych między głowicami turbosprężarek w obecnie stosowanych 4-litrowych silnikach V8 AMG – począwszy od AMG GT z 2014 r.Dodatkowo obudowa turbiny otrzymała zintegrowaną izolację.
Zalety skrzyni korbowej
Całkowicie aluminiowa skrzynia korbowa jest odlewana na zimno i wyróżnia się wyjątkowymi właściwościami materiałowymi. W ramach tego procesu roztopione aluminium trafia do metalowej formy z wykorzystaniem siły grawitacji. Dzięki dobrej przewodności cieplnej chłodzona wodą forma pozwala na szybkie schłodzenie i zakrzepnięcie roztopionego materiału.Tak powstaje drobnoziarnista, gęsta struktura, która gwarantuje bardzo wysoką wytrzymałość. Złożone kształty wnętrza skrzyni można uzyskać przy pomocy zamkniętych rdzeni piaskowych.
-
Będzie więcej fotoradarów w Polsce
Na polskich drogach pojawi się kolejnych ponad sto urządzeń rejestrujących zachowania kierujących. W grę wchodzą różne wykroczenia, nie tylko prędkość.Instytut Transportu Samochodowego wskaże Inspekcji Transportu Drogowego kolejne szczególnie niebezpieczne miejsca na polskich drogach. Ma na to pół roku. To tam stanie ponad 100 nowych fotoradarów. Umowa została właśnie podpisana. Nowe urządzenia zaczną pracować za rok.
Ma być bezpieczniej
Powód rozbudowy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym? Liczba tragicznych wypadków na szosach. W 2018 r. na polskich drogach doszło do blisko 32 tys. wypadków, w których zginęły 2862 osoby, a 37 359 zostało rannych. Główny ich powód to nadmierna prędkość. Inspekcja twierdzi, że tam, gdzie stoją fotoradary, wypadków jest mniej.
ITS ma za zadanie przygotować metodologię i listę (ranking) wytypowanych i przeanalizowanych lokalizacji dla: stacjonarnych urządzeń rejestrujących do punktowego pomiaru prędkości, urządzeń służących do kontroli wjazdu na czerwonym świetle (oddzielnie skrzyżowania oraz przejazdy kolejowe) oraz urządzeń do odcinkowego pomiaru średniej prędkości. Chodzi o 140 nowych lokalizacji dla urządzeń, w tym 35 urządzeń rejestrujących punktowy pomiar prędkości; 50 stacjonarnych urządzeń rejestrujących średnią prędkość na określonym odcinku drogi; 40 urządzeń rejestrujących przejazd na czerwonym świetle oraz 15, które zarejestrują niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej na przejeździe kolejowym.
Co bierze się pod uwagę przy tworzeniu rankingu?
– Liczbę i przyczyny wypadków, liczbę ofiar śmiertelnych i rannych, jak również stan dróg i obiektów użyteczności publicznej (np. szkół, przedszkoli), które wymagają szczególnych działań prewencyjnych – wylicza Marcin Ptaszyński, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego.
ITS oceni także 247 lokalizacji urządzeń w miejscach, w których dziś działają.
W ciągu dwóch lat na wszystkich polskich drogach pojawi się 358 nowych urządzeń rejestrujących wykroczenia. Aż 111 z nich stanie w nowych lokalizacjach. Co na to kierowcy?
– Jeśli urządzenia stoją w uzasadnionych miejscach i są właściwie oznakowane, pretensje o to, że trzeba płacić, kierowcy powinni mieć sami do siebie – mówi „Rz” Andrzej Łukasik z Polskiego Towarzystwa Kierowców.
Dziś centrum dysponuje 431 fotoradarami, 30 urządzeniami do odcinkowego pomiaru średniej prędkości oraz 29 mobilnymi urządzeniami rejestrującymi prędkość, pracującymi w szczególnie niebezpiecznych miejscach na polskich drogach.
Jak sobie radzi? W 2018 r. zweryfikowano 1265 tys. naruszeń (w tym 42 tys. naruszeń dotyczących niestosowania się do sygnału świetlnego oraz 134 tys. naruszeń ujawnionych przez odcinkowy pomiar prędkości). Na ich podstawie – po odrzuceniu spraw nienadających się do dalszego procedowania (np. pojazd cudzoziemca, nieczytelność zdjęcia, karetka na sygnale, niepełne dane właściciela z Centralnej Ewidencji Pojazdów) – wygenerowano 999 tys. wezwań do właściciela pojazdu oraz wystawiono łącznie 432 tys. mandatów.
Płaczą i płacą
Najwięcej kierowców ukarano za przejazd na czerwonym świetle. Największe przekroczenie prędkości zarejestrowane w ub.r. przez fotoradar odnotowano w miejscowości Załuzie. Kierowca miał na liczniku 221 km/h. Przekroczył więc dozwoloną prędkość o 161 km/h.